Dlaczego bieganie jest FAJNE? Przede wszystkim dlatego, że takie jest! Świadomość, że jesteś w stanie przemieścić się w miarę sprawnie na względnie dużą odległość o własnych siłach sprawia, że człowiek czuje się, chociażby pewniej, na co dzień. Słyszeliście o wycieczkach biegowych? Spacery biegowe, randki stają się realne w tej właśnie formie. Jak w weekend zwiedzić np Paryż? Najszybciej i najsprawniej biegowo. Bieganie, zwiedzanie, a wieczorem wino i sex. Dlatego bieganie jest fajne.

To było słów kilka o niesportowych aspektach biegania. Zmusiły mnie do przemyśleń wpadające w ucho niekiedy pytania od ludzi sceptycznie nastawionych do tej formy ruchu. Po co biegać, szkoda zdrowia, serce Ci wysiądzie, szkoda kolan. Jedyne co szkoda, to szkoda gadać...bo to bzdury. Każdy kiedyś nie biegał, a jednak są tacy, co to robią...a cała reszta chciałaby to robić. Po co więc bzdurzyć? Wyjdź ze strefy komfortu drogi czytelniku i spraw, że poczujesz to od dawna oczekiwane uczucie spełnienia i radości. "Nie przestajemy biegać dlatego, że się starzejemy tylko starzejemy się dlatego, że przestajemy biegać".
Takie dwa słowa na koniec dnia.
Tym czasem regeneracja, bo w sobotę Maraton Gór Stołowych.
Ps. Nie jestem w Paryżu.
Znam takich co robią tylko te rzeczy, które im się opłacają. Myli im się "opłaca się" z "warto". A to zupełnie dwa inne pojęcia. A biegać warto choć czasami się nie opłaca. ;)
OdpowiedzUsuń